GIANT KILLER PRO CIRCUIT SUZUKI RM125

2005 Suzuki RM125 Pro Obwód -2237

Test rowerowy to retrospekcja do wydania MXA z czerwca 2005 r.

John Basher

O ile nie mieszkałeś pod skałą, zauważyłeś, że 125 dwusuwów zniknęło ze sceny wyścigowej. Pomimo niezaprzeczalnego faktu, że 250 czterosuwów przewyższa liczbę 125 dwusuwów na liniach startowych, nadal nie mogłem zaakceptować tego, że zawory i krzywki były lepsze od tłoka i portów. Dorastałem, ścigając się 125 dwusuwami i chociaż spędziłem czas w siodle każdego wyprodukowanego modelu F, po prostu czuję się szybciej na 125. Muszę przyznać, że zacząłem wątpić w siebie, gdy pojawiły się nowe czterosuwowe szybszy i lżejszy. Ale moja wiara została potwierdzona, gdy James Stewart ułatwił klasę 125 w zawodach krajowych w 2004 roku na swoim wypróbowanym i prawdziwym KX125.

Niestety nie jestem Bubba. W każdy weekend ćwiczyłem z mnóstwem uderzeń na moim dwusuwowym i co tydzień starałem się z nimi równać z nimi (niewiele było pocieszenia w mówieniu sobie, że kiedy te czterosuwowe wybuchną, będą kosztować tych facetów dużo pieniądze). Potrzebowałem pomocy w dziale silnika i zawieszenia, a gdybym jej nie otrzymał, zmieniłbym się zamiast walczyć.

2005 Suzuki RM125 Pro Obwód -2237Zespół napędowy Suzuki RM125.

Kiedy powiedziałem reszcie załogi MXA, że chcę zbudować dwusuwowy silnik 125, który mógłby pokonać wszechmocne 250F, zachichotały. Kiedy powiedziałem, że chcę zacząć od Suzuki RM125, śmiali się. Kiedy powiedziałem, że nie chcę wydawać więcej niż 1000 USD na projekt, zaczęli toczyć się po podłodze. Kiedy wesołość minęła, powiedzieli mi, że moja sprawa jest szlachetna, ale że powinienem zacząć od znacznie lżejszego i szybszego YZ125 w ramie aluminiowej i że potrzeba więcej niż wspaniałego, aby zmienić mnie w zwycięzcę. Ale Jody i Tim (Olsen) dali mi radę, Suzuki przekazał nowy RM125 i byłem gotowy, aby zacząć.

Właśnie tam wszedł Pro Circuit. Rozmawiałem z kluczem główkowym Pro Circuit Daveem Chase'em i powiedziałem mu, że chcę zbudować dwusuwowy silnik 125, który mógłby pokonać wszechmocne 250Fs, zachichotał. Kiedy powiedziałem, że chcę zacząć od Suzuki RM125, zaśmiał się. Kiedy powiedziałem, że nie chcę wydawać więcej niż 1000 USD na projekt, zaczął tarzać się po podłodze. Ale Chase podjął wyzwanie. Pro Circuit miał dużo doświadczenia z RM125 i zbudował większość silników Davi Millsaps, zanim opuścił RM125 i wymienił go na RM-Z250 (co za rezygnacja). W przeciwieństwie do Millsaps nie zamierzałem się poddawać.

2005 Suzuki RM125 Pro Obwód -2237Jazda na skakanym RM125 była świetną zabawą.

Gdy chodziło o ustalenie budżetu, Pro Circuit powiedział, że mogą dać mi te same modyfikacje cylindra i głowicy, które były w ostatniej fabryce Davi RM125 za 329.95 USD. Dodatkowo klatka trzciny Moto Tassinari VForce3 zwróciłaby mi 148.00 $, a Rura Pro Circuit Works 229.95 USD i tłumik 119.95 USD. Yikes! Sam silnik wydałem 830 USD, ale nie miałem wyboru. Potrzebowałem jak największej mocy, aby zrównoważyć szerokie pasma mocy KX-F, RN-Z, CRF i YZ-F. To były pieniądze, które musiałem wydać.

Ale pozostało tylko 170 $ za zawieszenie. Obwód profesjonalny guru zawieszenia Bekon Bones, powiedział, że może pracować w ramach mojego budżetu (skłamał). Standardowe zawieszenie Suzuki RM125 jest zdecydowanie zbyt miękkie dla każdego, kto waży ponad 130 funtów. Bones usztywnił zawieszenie i odnowił je za 199.90 USD (109.95 USD za widelce i 89.95 USD za wstrząs). Nie potrzebujesz kalkulatora, aby zobaczyć, że przekroczyłem budżet o 30 USD. Mój rachunek wyniósł 1027.75 $. Kiedy zaskomlałem do Bonesa, powiedział, że jeśli ktoś zadzwoni po to, żeby go mieć MXA modyfikacje zrobione, strąciłby 30 dolarów z ostatecznej ceny. Miałem mało budżetu.
2005 Suzuki RM125 Pro Obwód -2237Naszym celem było wydanie mniej niż 1000 USD, aby ten RM125 mógł działać z 250 czterosuwowymi łopatkami. Przeszliśmy 27.75 $. 

Nadszedł czas, abym zmierzył się z zawodami czterosuwowymi, które sprawiły, że moje życie było nieszczęśliwe przez ostatni rok. Byłem dumny jako szczeniak i gotowy do walki. Nic nie zastąpi dzwonienia i skomlenia dwusuwowego silnika 125 na boogie z pełnym pochyleniem.

Nie sądzę, że kiedykolwiek ścigałem się z taką pasją i sercem, jak pierwszego dnia na moim gigantycznym zabójcy Pro Circuit RM125. Włączyłem silnik wokół toru. Czekałem tak długo, jak to możliwe, zanim wrzuciłem następny bieg. Rozbiłam się na bermany. Jeździłem na łyżwach przez twarde rogi. Przyspieszyłem skaczące twarze. Odskoczyłem przez sekcje whoop. Ogarnęła mnie panika nad gigantycznymi blatami (coś, co mam tendencję do robienia bez względu na to, na jakim rowerze jeżdżę). Czułem się szybko. Przebywałem z 250 czterosuwami i świetnie się bawiłem. Silnik pięknie się zaciągnął, a zawieszenie było wystarczająco sztywne jak na moją wagę i umiejętności, ale nie na tyle ostre, że czułem się tak, jakbym jeździł na rowerze Supercross. Byłem w strefie. Jednak w miarę upływu czasu coś się wydarzyło.

2005 Suzuki RM125 Pro Obwód -2237Uruchomiliśmy tylną zębatkę Tag Metals.

Zmęczyłem się. Wydawałem tyle energii, próbując idealnie uderzyć w moje linie i pozostając na rurze, że moje ręce zwróciły się w stronę Jell-O. Pot spływał mi po twarzy, a nieznośne 250F, które zawstydziłem zaledwie kilka okrążeń wcześniej, gryzły mój tylny błotnik. Po 15 minutach zaczęli nadawać dalej. Bez obaw, wciąż miałem drugie moto. Wszystko, czego potrzebowałem, to bar Snickers, łyk Jolt Coli i szansa na złapanie oddechu.

Byłem trochę utrudniony przez betonową podkładkę startową, gdy obracałem się, gdy czterosuwowe zaczepiły się, ale dotarłem do rogu w pobliżu przedniej połowy środka paczki (co oznacza, że ​​nie byłem z tyłu ani z tyłu z przodu). Mój hot rod RM125 był lepszy niż łomot w ciasnych zakrętach i gorzej na wzgórzach. Porzucił ziemię na płaskich zakrętach, ale nadrobił zaległości w skokach i na wjeździe do zakrętów. Walczyłem z każdym, kogo mogłem się zbliżyć, ale musiałem ścigać się z nadpobudliwą intensywnością, podczas gdy piloci czterosuwowi zdawali się jeździć na szlaku. Wbijałem przepustnicę, podczas gdy oni ją obracali.

2005 Suzuki RM125 Pro Obwód -2237Wydech Pro Circuit nie tylko sprawił, że większa moc lepiej brzmiała znacznie lepiej. 

Pro Circuit RM125 był lekki, szybki i dobrze zawieszony. Nie mogłem prosić o lepsze 125 (szczególnie za wydane 1000 USD), ale wkładałem w to więcej niż 1000 USD. Plusem było to, że nigdy nie miałem tyle radości z jazdy czterosuwowej, co na Pro Circuit RM125. Ale jazda była jak nagła śmierć w każdej rundzie. Kiedy popełniłem błąd, wiedziałem o tym natychmiast. Nie było żadnego momentu ratującego mnie od siebie. Moim celem, bez względu na to, czy powiedziałem to na głos, czy nie, było bycie Jamesem Stewartem z mojego lokalnego toru, aby zranić czterosuwowe 250 cm125, które sprawiały mi ból przez ostatni rok. Moja pierwsza wycieczka była obiecująca. RM125 był pretendentem, ale nie byłem zwycięzcą. Ale nadal myślę, że mogę to zrobić i chcę udowodnić, że dwusuw XNUMX nie jest tak wymarły, jak wszyscy myślą.

W przyszłym tygodniu zamierzam przeznaczyć kolejne 150 USD i wypróbować urządzenie dziurawe i obniżyć bieg.

 

Może Ci się spodobać

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.