NAJLEPSZE W PUDEŁKU JODY: RZECZY, KTÓRYCH NIGDY BYM NIE ZROBIŁ. CO Z TOBĄ?

Jednak umieściłbym imię mojego psa z tyłu moich spodni. Pies już dawno zniknął, ale nadal mam spodnie.
Jednak umieściłbym imię mojego psa z tyłu moich spodni. Pies już dawno zniknął, ale nadal mam spodnie.


Jody Weisel

Lubię myśleć, że jestem wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju, inna, wyjątkowa i ma wiele innych cech, o których mówiła mi mama, kiedy byłam jeszcze w majtkach. Jestem pewien, że czujesz to samo o sobie, ale żeby upewnić się, że nie „zlewamy umysłów”, oto prosta lista rzeczy, których nigdy nie zrobię. Nie mogę zgadnąć, czego nigdy nie zrobisz!

Nigdy nie nazwałem żadnej klasy narodowej AMA „Motocross” ani „Motocross Lites”. Po pierwsze, motocross to nazwa sportu, a nie nazwa klasy, a Lites jest mało pomysłowy, poniżający dla jeźdźców i po prostu głupi. Po prostu utknąłem z „450” i „250”, dopóki AMA nie odzyskała rozsądku. Jeśli i kiedy przesunięcia zmienią się na „wolty” i „ampery”, prawdopodobnie po prostu podrapię się w głowę. Nie mogę poprzeć żadnej nazwy, która została wybrana, ponieważ AMA może ją „posiadać”.

Nigdy nie potraktuję poważnie żadnego jeźdźca z kontraktem tylko na Supercross. Wiem i Ty wiesz też, że najważniejsze mistrzostwa to te plenerowe. Supercross, pobłogosław jego sztuczną małą duszę, to śmieciowy sport. To spin-off tego, co prawdziwe. To prawdziwa klasa „Motocross Lite”. Źle się dzieje w państwie duńskim, kiedy 15-minutowy wyskok ma pierwszeństwo przed hardcorowym sportem, z którego został zapożyczony. To nie znaczy, że nie chcę tego oglądać – po prostu nie chcę tego robić.

Nigdy nie będę robić interesów z Giuseppe Luongo. Zawsze jestem zdumiony, że Luongo jest uważany za zbawiciela Mistrzostw Świata FIM, podczas gdy moim zdaniem to on je zrujnował. Kiedy zaprojektowałem tory USGP, zrobiłem to dla moich przyjaciół w Glen Helen, a nie dla Luongo. Odrzucałem każde zaproszenie na lunch, kolację lub spotkanie, a podczas dwóch USGP nigdy nie odezwałem się do niego ani słowem. Nikt nie musiałby ratować lekarzy ogólnych, gdyby nie wątpliwy system trzech moto Luongo, a następnie jego system jednego moto, jego koncepcja braku portfela i jego chciwość. Lekarze pierwszego kontaktu naprawdę potrzebują zbawiciela, który ocali ich przed ich wybawcą.

Nigdy nie wygram tablicy numer jeden AMA, ale gdybym to zrobił, nie potrzebowałbym zasady AMA wymagającej, abym prowadził numer jeden na moim rowerze. Prawdę mówiąc, wolałbym, aby AMA powróciło do zarobionego krajowego systemu liczbowego. Opierał się na zasługach. Stały system numeracji AMA to kolejny nieudany plan marketingowy. Pozwolenie Ricky'emu Carmichaelowi na jazdę 4 na swoim rowerze, aby mógł sprzedawać plastikowe zabawki, było stratą czasu, ponieważ okazuje się, że przez dziewięć z ostatnich dziesięciu lat i tak byłby numerem 1. Moim zdaniem 1 jest bardziej niezapomniany niż 4. Ponadto AMA odłożyło tylko osiem jednocyfrowych liczb dla byłych mistrzów, tylko po to, by odkryć, że 12 byłych mistrzów wciąż się ściga. Dobre planowanie!

NIGDY NIE POZWOLĘ NIKOMU PRZEKONAĆ MNIE DO PODWÓJNEGO SKOKU TYLKO DLATEGO, ŻE KTOŚ TAK SZYBKI JAK JA TO ZROBIŁ. CHCIAŁBYM KTOŚ DUŻO WOLNIEJSZY NIŻ JA SKOCZY, ZANIM NAWET O TYM POMYŚLĘ.

Nigdy nie pozwolę nikomu przekonać mnie do podwójnego skoku tylko dlatego, że zrobił to ktoś tak szybki jak ja. Chcę, żeby ktoś dużo wolniejszy ode mnie skoczył, zanim w ogóle o tym pomyślę. Na stoperze mogłem zaoszczędzić sekundę na okrążeniu, przeskakując dublet. W kalendarzu mogę stracić sześć miesięcy w gipsie, jeśli go nie wyczyszczę. Z mojego punktu widzenia oszczędzam pięć miesięcy, 29 dni, 23 godziny, 59 minut i 59 sekund za każdym razem, gdy stchórzę. To szybki czas okrążenia.

Nigdy nie zapomnę, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem „W każdą niedzielę” Bruce’a Browna. Ścigałem się już na motocyklach od kilku lat, ale w 1970 roku wyszedłem z kina Corpus Christi jako odmieniony człowiek. Nie byłem już tylko motocyklistą. Byłem częścią czegoś ważnego.

Nigdy nie będę ścigał się zabytkowym motocyklem. Och, nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam na nie patrzeć, a niektóre z moich starych motocykli wyścigowych są w muzeach. Mają dla mnie szczególne wspomnienia; wspomnienia, których nie chcę zrujnować, przerzucając je nogą. Nie chciałem ścigać się moim CZ z 1972 roku w 1973 roku, zdecydowanie nie chcę ścigać się nim w 2023 roku.

Nigdy nie uczyłbym mojego dziecka w domu, aby miał więcej czasu na ćwiczenia w nadziei, że zostanie zawodowym motocyklistą. Mądrzej byłoby wydać pieniądze na studia na losy na loterię, niż zaryzykować swoją edukację dla jakiegoś niesmacznego marzenia o przejażdżce po fabryce. Chociaż mam stopnie naukowe podyplomowe, nie wspominając już o uprawnieniach pedagogicznych, chciałbym, aby moje dziecko wiedziało więcej niż ja – nie tyle samo.

GDYBY MOTOCROSS I PODRÓŻE W KOSMIE NIE BYŁY BARDZIEJ NIEBEZPIECZNE NIŻ JAZDA AUTOBUSEM PRZEZ MIEJSCE, KIEROWCY AUTOBUSÓW BYLIBY NA OKŁADKACH MAGAZYNÓW ZAMIAST WYŚCIGÓW I ASTRONAUTÓW.

Nigdy nie bagatelizuję niebezpieczeństw związanych z byciem motocyklistą. To nie jest golf, koszykówka, bilard, tenis czy płetwonurki. Motocross to wspaniały sport, ale niesie ze sobą realne ryzyko. Kup najlepszy możliwy sprzęt, nigdy nie jedź szybciej niż Twój talent i zainwestuj w ubezpieczenie medyczne. Gdyby motocross i podróże kosmiczne nie były bardziej niebezpieczne niż jazda autobusem przez miasto, kierowcy autobusów byliby na okładkach czasopism zamiast kierowców i astronautów.

Nigdy nie będę narzekać na tor, na którym się ścigam. Nie obchodzi mnie, czy to jednotorowy tor samochodowy, śmietnik, błotniste bagno czy seria wyzywających śmierć podwójnych połączonych kończącymi życie trójkami. Ścigałem się do granic mojego entuzjazmu, trzymałem buzię na kłódkę, zaciskałem zęby i wracałem do domu pod koniec dnia. Potem dałbym Uroczej Louelli ucha.

Nigdy nie będę rozczarowany zachowaniem, postawą ani etyką pracy profesjonalnych gwiazd motocrossu. Dawno temu dowiedziałem się, że społeczność motocrossowa nie różni się niczym od gimnazjum. Spośród wszystkich uczniów w szkole lubisz 100 osób, XNUMX nienawidzisz, a pozostałych XNUMX mniej obchodzisz. I mogę być optymistą co do liczb.

Nigdy nie dam sobie wytatuować swojego imienia na plecach, chociaż gdybym to zrobił, wszyscy faceci z karetki musieliby mnie zrobić, to przewrócić mnie na drugi bok, żeby dowiedzieć się, kim jestem.

Nigdy nie użyję słów „wolno” i „szybko” jako mierników ludzkiej wartości. Szybki zabójca nie jest kimś, kogo powinniśmy ubóstwiać.

Nigdy nie rzucę wyścigów motocrossowych, by zostać kierowcą wyścigowym, potem rzucę wyścigi samochodowe, żeby założyć zespół rockowy, tylko po to, by rzucić zespół rockowy, by zostać aktorem, porzucić aktorstwo, by adoptować potrzebujące afrykańskie dzieci, w końcu porzucić pracę humanitarną, by biegać na urząd polityczny.

 

 

Może Ci się spodobać

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.