FLASHBACK PIĄTEK | DRAMA ZA SCENAMI NA MXDN 1981

Danny LaPorte na CR500.

AMA nie wystawiła amerykańskiej drużyny na Trophee i Motocross des Nations w 1979 i 1980 roku. Nie obchodziło ich to, ale Akcja motocrossowa nie. MXA rozpoczął zbiórkę pieniędzy, sprzedając koszulki MXDN, zachęcając producentów do wniesienia wkładu w sprawę i uzupełniając wsparcie ze strony firm z rynku części zamiennych - w szczególności Hi-Point i Bel-Ray. Pieniądze wpłynęły, ale kiedy MXA szukaliśmy czterech kierowców reprezentujących USA, byliśmy zszokowani, gdy dowiedzieliśmy się, że żadna z uznanych gwiazd amerykańskiego motocrossu nie chce jechać. Niektórzy powiedzieli nam „nie” od razu. Niektórzy uchylali się przed naszymi telefonami, a niektórzy powiedzieli kierownikom swojego zespołu, że nie mogą iść. MXA miał pieniądze początkowe, aby sprowadzić czterech jeźdźców, czterech mechaników, szefa załogi i kierownika zespołu do Europy, ale każdy znany zawodnik, o którym myślisz w 1981 roku, odrzucił szansę na dołączenie do zespołu MXDN z 1981 roku. 

W ostateczności, MXADick Miller zadzwonił do Rogera DeCoster z zespołu Hondy, aby zobaczyć, co można zrobić. Roger jest 16-krotnym zwycięzcą Motocross i Trophee des Nations dla Team Belgium i uważał, że Ameryka powinna być reprezentowana na MXDN w 1981 roku. DeCoster nie miał żadnych mistrzów narodowych AMA w swoim składzie Hondy w 1981 roku, ale kiedy MXA powiedział mu, że wszyscy mistrzowie narodowi AMA z 1981 r. odmówili pójścia, poprosił kierownictwo Hondy o wsparcie Chucka Suna, Danny'ego LaPorte, Donniego Hansena i Johnny'ego O'Mary w byciu drużyną USA.

Roger był zaniepokojony tym, że posiadanie ekipy Hondy wyglądałoby jak faworyzowanie, ale MXA powiedział mu, że zespół Hondy był lepszy niż żaden zespół. MXA powiedział także Rogerowi, że mógłby wysłać zespół Hondy na MXDN z 1982 roku, gdyby pomógł nam w 1981 roku. W skład zespołu z 1982 roku wchodzili Danny Chandler, Jim Gibson, Johnny O'Mara i David Bailey. Reszta jest historią, ale poprosiliśmy Danny'ego LaPorte'a, aby przekazał nam swoje wyblakłe wspomnienia.

Danny LaPorte i Donnie Hansen.

„Jako zespół nie oczekiwano, że wygramy”, powiedział Danny LaPorte. „Donnie Hansen, Chuck Sun, Johnny O'Mara i ja nie byliśmy najszybszymi amerykańskimi jeźdźcami, ale mieliśmy tę zaletę, że byliśmy kolegami z drużyny Hondy. Ponieważ żadna amerykańska drużyna nigdy nie wygrała MXDN, a wysłanie drużyny było bardzo małe, Roger DeCoster przekonał naszą grupę do pójścia. Miałem szczęście być jednym z nich. 

„Europejczycy obrzucili nas nosem, kiedy dotarliśmy na tor. Uznali, że nie mieliśmy szansy na zdobycie trofeum Chamberlain. Ich opinie zmieniły się po kwalifikacjach, gdy zobaczyli, że mamy szybkość. W przypadku motoryzacji mieliśmy dobry start i to wszystko, co napisała. Do tego momentu byliśmy przegranymi, ale w 1981 roku mieliśmy zespół bez imion, który pokonałby najlepszych na świecie.

„Do dziś pamiętam, jak wcisnąłem się do dołu po tym, jak przypieczętowaliśmy zwycięstwo i zobaczyłem emocje na twarzach moich rodaków. Nawet Europejczycy gromadzili się wokół nas i świętowali naszą wygraną. To było niesamowite! Fani wspinali się po płotach i chcieli autografów. Zwycięstwo w Mistrzostwach AMA nie zbliża się do poczucia wygranej w Motocross des Nations. Było tyle emocji. Zwycięstwo w tym wydarzeniu naprawdę otworzyło mi oczy i poprowadziło mnie do decyzji o ściganiu się w serii Grand Prix. Chciałem być pierwszym Amerykaninem, który wygrał tytuł 250 GP, i dokonałem tego w 1982 roku. Nie jestem pewien, czy wybrałbym serię Grand Prix, gdyby nie triumf MXDN. ”

Może Ci się spodobać

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.