WIDOK MXA: KEN ROCZEN

Ken Roczen to czerwony uchwyt na talerze.

Ken Roczen dominuje w krajowych zawodach motocrossowych AMA Lucas Oil Pro. Obecnie ma 143 punkty iw tym roku nie zajął gorzej niż drugie miejsce. Jedyne moto, którego nie wygrał, to Glen Helen z powodu wycieku w korku widelca pneumatycznego. Ken Roczen nie jest nowy na tej pozycji, ponieważ wygrał mistrzostwa AMA 2014 450. Jego sezon 2015 był utrudniony przez kontuzję kostki Supercross i problemy z ustawieniem podczas mistrzostw AMA. Wygląda jednak na to, że Roczen znalazł rower, który działa. Kenny wszedł do tegorocznej serii National na fali pewności siebie i to widać. Zwycięzca w pięciu z sześciu motorów - z jego głównym rywalem Ryanem Dungeyem po kontuzji - czy ktoś może zatrzymać pociąg towarowy Roczen?

Autorstwa Kyoshi Becker
Zdjęcia: Kyoshi Becker i Brian Converse

Czy Twoja strategia zmieni się, gdy przejdziesz na wschód? Nie nastąpi absolutnie żadna zmiana strategii. Planujemy pracować wyścig po wyścigu i staramy się zebrać jak najwięcej wygranych, jak to możliwe. Skupiam się na jak największej konsekwencji. Mimo to motocykl z pewnością dobrze wygląda z czerwoną szminką.

Co myślisz o Glen Helen? Do ćwiczeń zwykle nie jest dobrze przygotowany, ale w dniu wyścigu szarpią go głęboko i okazuje się, że jest to świetny tor wyścigowy. Zwykle co roku tu przyjeżdżamy, zmieniają układ torów dla National. To całkiem fajne. Odniosłem niezły sukces w Glen Helen. Musimy dalej budować stąd. Miło jest mieć czerwony talerz, ale to długi sezon. Chcę to zatrzymać.

Roczen zdobył podwójną przewagę moto w Hangtown.

W Hangtown w pierwszym moto miałeś kiepski start, ale udało ci się szybko przejść przez bałagan. Robiłem ruchy, koncentrując się na szybkim awansie na front. Chcę jeździć w wyścigu i nie lubię być za ludźmi.

Czy lubisz wygrywać więcej, czy nienawidzisz więcej? To trudne pytanie. Myślę, że każdy, kto lubi wygrywać, nienawidzi przegrywać, ale lubię wygrywać. Odpowiedzi są bardzo podobne, ale bardzo różne. To bardzo trudne pytanie. Po kilku przegranych uczucie wygranej jest zbyt trudne do opisania, chyba że to zrobisz. Kiedy zbierzesz jeden lub dwa z rzędu, jest to bardzo motywujące.
Wyścigi w Glen Helen.

Czy wprowadzasz wiele zmian w konfiguracji roweru w ciągu całej serii? Testowaliśmy kilka rzeczy tu i tam. To jest dla mnie dobre, jak jest teraz, więc zostawię to tak, jak jest i zobaczę, jak to działa. Jestem typem jeźdźca, który utrzymuje rower bez zmian przez cały rok.

Ile butów używa się w dniu wyścigu? To zależy. Buty trwają całkiem nieźle i zwykle noszę tę samą parę przez cały dzień. Obecnie używam sprzętu Fox LE i suszymy buty pomiędzy zawodami. Najczęstszą rzeczą, jaką robię, jest zamiana na inną parę, gdy pierwsza para wysycha, i po prostu zamieniam je z powrotem, gdy pierwsza para wyschnie. Maksymalna liczba butów, których używam, to dwa, ale na wyścigu błotnym może trzy, jeśli nadal pozostają mokre.

Ken Roczen zadebiutował swoim nowym limitowanym sprzętem Fox Flexair w Glen Helen. 

Czy włamujesz się wcześniej, czy robi to ktoś inny? Wcześniej ich włamię w siebie.

Co myślisz o Thunder Valley? Dzień poszedł świetnie. Oczywiście nie jestem dobrym praktykiem, więc poszedłem drugi do bramy. Nie martwię się o to. Pierwsze moto złapałem niemożliwy początek. Zmieniając biegi, mój rower podjechał prosto do góry i udało mi się zrobić dziurę. Trzydzieści minut bez błędów i wygraliśmy. W drugie moto wjechałem z silną mentalnością. Chciałem mieć kolejny dobry start i wygrać, ale skończyło się na złym starcie. Trochę zaplątałem się z Bogle (Justin). Jego łokieć ścisnął mój rower. To było dość szalone! Skupiłem się na szybkich ruchach, ale nie spieszyłem się, ponieważ wiedziałem, że mamy trochę czasu. Roost zdecydowanie boli i zdecydowanie wyglądałem, jakbym grał w paintball, ale ogólnie nie mogę narzekać. Wynik 1-1 to świetna rzecz.

Czasy treningowe są bardzo różne od czasów okrążenia wyścigowego. Tak naprawdę nie dbam o praktykę. Praktyką jest dla mnie uczenie się toru, wyczuwanie brudu i stawianie jednego okrążenia, aby uzyskać przyzwoitą pozycję. Niektóre tory, jak tutaj w Thunder Valley, nie ma znaczenia, czy jesteś pierwszy, piąty czy ósmy w kwalifikacjach. Wszystkie bramy są dość dobre. Jestem zawodnikiem i wykonałem swoją pracę. Chodzi o siłę psychiczną.

Roczen świętuje po drugim zwycięstwie moto w Glen Helen. 

Czy ciężko było przełknąć, gdy widelce rozdawały się podczas prowadzenia pierwszego motocykla w Glen Helen? Zawsze jest ciężko. Ogólnie jednak miałem dobry dzień. Tam zrobiło się dość szkicowo i był to trudny tor. Nie mogę nic zrobić z mechanicznym. Musiałem przejechać trzy okrążenia bez powietrza w widelcach i zadowolić się czwartym. W głębi serca to wygrałem, bo mocno cisnąłem. Chcę zdobyć jak najwięcej zwycięstw, ale musiałem być mądry. W drugim moto złapałem dobry start i znalazłem się na prowadzeniu i po prostu jechałem sprytnie. Zabrałem to do domu.

Czy wracasz do widelców sprężynowych? Nie sądzę, że mi pozwolą.

Na co czekasz teraz, gdy obywatele AMA zmierzają na wschód? Naprawdę dobrze sobie radziłem w High Point i nie mogę się doczekać. Okręgi na wschodnim wybrzeżu naprawdę mi odpowiadają. Jednak Southwick ma piasek. Zachodnie wybrzeże uwielbia piasek, ale ja nie. Jestem podekscytowany zmianą. Kiedy byłem w Europie, projekty torów naprawdę zmieniały się każdego roku. Chciałbym, żeby robili to tutaj, w USA. Przynajmniej w Glen Helen robią to co roku, gdzie zmieniają część, jeśli nie cały utwór. Fajnie jest mieć taką zmianę. Jestem tu (w USA) dopiero od około pięciu lat i kiedy chodzę na większość torów, mogę po prostu pojawić się i spędzić całkiem niezły czas okrążenia, nawet nie robiąc okrążenia paradnego. Byłoby fajnie, gdyby od czasu do czasu mogli zmienić kilka miejsc.

Ken Roczen w sezonie 2014, kiedy jeździł dla KTM.

Duża część Twoich zawodów jest poświęcona treningom, gdy nie ścigają się. Odrzuciłeś ten styl treningu. Dla niektórych jeźdźców właśnie tacy są. Ten rodzaj treningu to styl życia. Nie zrozum mnie źle. Nadal pracuję i jestem zdrowy, ale nie boję się popołudnia napić się kawy i pączka. Uwierz mi, nadal pracuję i stamtąd czerpię siłę psychiczną. Zwykle też dobrze się odżywiam. To nie tak, że codziennie jem pączki, ale ciasto od czasu do czasu nie zrobi ci krzywdy. Robię to, o czym wiem, że działa na mnie i stąd bierze się moja siła psychiczna. Poza tym mój rower jest całkiem dobrze wykręcony. Prawdopodobnie uda mi się zjeść pizzę przed jazdą i nadal dobrze się czuję na rowerze. Nie wpłynie to na moją mentalność startującą w wyścigach.

Czy uważasz, że ważne jest, aby pokazać zawodnikom, że nie ma jednej drogi, aby zostać odnoszącym sukcesy zawodnikiem? Chyba tak. Wszyscy zawsze dążą do stylu życia bez tłuszczu sałatkowego, ale są też zawodnicy tacy jak ja, którzy nie jedzą tylko sałatek beztłuszczowych. Od czasu do czasu możesz trochę pożyć. Szczerze mówiąc, to tylko nasz sport. Znam wielu profesjonalnych sportowców, szczególnie uprawiających inne sporty, które po prostu robią swoje, a ich odżywianie jest zupełnie inne niż to, co wszyscy myślą.

Ken Roczen był szczęśliwym człowiekiem po wygranej w Thunder Valley.