ZAPOMNIANE TECHNIKI MOTOCROSS: SPLIT TYLNE ZĘBATKI

Historia Motocross jest pełna przykładów kreatywnych pomysłów, które zostały ogłoszone jako przełomowe, ale z powodu szybkiego tempa zmian rozwoju zapadły w bagno zapomnianej technologii. Chociaż jedne najlepiej pozostawić porzucone, inne były naprawdę innowacyjne (jeśli ostatecznie nie odniosły sukcesu). MXA uwielbia ujawniać techniczne ciekawostki motocross. Czy pamiętasz ten pomysł? Dzielone tylne koła łańcuchowe.

Na pierwszy rzut oka pomysł podzielonej tylnej zębatki wydaje się głupi. Jednak koncepcja ta wypływa na powierzchnię co dekadę. Czy jesteś wystarczająco dorosły, aby pamiętać nakładające się koła łańcuchowe, które pojawiły się w Harley-Davidson Bajas i Husqvarna 400 w 1972 roku? Pozwolili jeździecowi zmienić zębatkę 34-zębową w zębatkę 48-zębową, przykręcając dodatkowy pierścień zębaty do zębatki podstawowej. Podzielone koło zębate miało ułatwić zmianę biegów.

W latach 1980-tych koła łańcuchowe Sidewinder wprowadziły dzieloną tylną zębatkę Double Cross. Składał się on z konwencjonalnej zębatki, która została przecięta na pół i połączona ze sobą na tylnej piaście za pomocą blokujących wypustek wyrzynarki. Duży skok sprzedaży dla dwuczęściowej konstrukcji polegał na tym, że umożliwiał zmianę biegów bez konieczności zdejmowania tylnego koła z roweru. Podwójny krzyż nie był sukcesem, ponieważ większość zawodników nie widziała korzyści z zaoszczędzonego czasu, ponieważ nie trzeba zdejmować tylnego koła (w końcu była to tylko jedna nakrętka i tylna oś).

To nie powstrzymało Slater Racing od recyklingu pomysłu na koła łańcuchowe w 2012 roku dzięki EZ Sprocket. Był praktycznie identyczny z zębatką Double Cross; jednak nadal nie udało się przekonać żadnego motocrossera do przyjęcia tej koncepcji. Oczywiście siła dzielonych kół zębatych wzbudziła zaniepokojenie, szczególnie na torach w stylu Supercross, gdzie twarde podesty naprawdę napędzają koło zębate. Kiedy ten pomysł powróci w 2030 r., Nadal będzie uważany za osobliwość.