NAJLEPSZE Z PUDEŁKA JODY: „BĘDĘ PIERWSZY, KTÓRY SIĘ DOWIE!”

Jody Weisel

„Przepraszam pana” - powiedział dzieciak pracujący nad zepsutym YZ125. Miał około 14 lat, miał na sobie niedopasowane ubrania, a tylny błotnik jego roweru był przyklejony taśmą klejącą. „Jak wyciągnąć igłę z mojego węglowodanu?”

– Zrobię to dla ciebie – powiedziałem. Zapytałem go, co chce osiągnąć, aw odpowiedzi wyciągnąłem jego suwak i podniosłem jego igłę o dwa klipsy. Kiedy pracowałem, rozmawialiśmy o wyścigach. Powiedział, że zaczął dopiero sześć miesięcy temu i nadal był w klasie 125 początkujących.

„Dzięki, proszę pana”, powiedział dzieciak, gdy sprawdzałem, czy slajd osiągnął najniższy poziom. „Nazywam się Max Ham i pewnego dnia zostanę kierowcą fabrycznym. Będę gwiazdą”.

„Wspaniale”, powiedziałem, „a jeśli dotrzesz na szczyt, będę pierwszym, który się o tym dowie”.

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

– Hej, Jody, pamiętasz mnie? wrzasnął dzieciak, gdy szedłem przez doły w drodze powrotnej ze spotkania jeźdźców.

— Nie — powiedziałem. Przez lata nauczyłem się, że najlepiej nie próbować blefować w odpowiedzi na to pytanie. Spędziłem zbyt wiele niezręcznych chwil w desperackiej nadziei, że imię wpadnie mi do głowy. Najlepiej od razu przyznać się do swojej ignorancji i iść dalej.

„Jestem Max Ham. Sześć miesięcy temu pomogłeś mi odrzucić węglowodany. chciałem ci podziękować. Wtedy nie wiedziałem nic o rowerach i byłeś dla mnie miły. Dzięki."

– Nie ma za co – powiedziałem. „Widzę, że masz nowy rower”.

— Tak — powiedział dzieciak. „Mój lokalny sklep mnie sponsoruje. Co tydzień wygrywam klasę nowicjuszy i wkrótce awansuję. Kiedyś zostanę kierowcą fabrycznym. Będę gwiazdą”.

„Wspaniale”, powiedziałem, „a jeśli dotrzesz na szczyt, będę pierwszym, który się o tym dowie”.

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

„Jody, mówi Max Ham” – powiedział głos po drugiej stronie mojego telefonu. „Przepraszam, że niepokoję cię w pracy, ale potrzebuję pomocy. Wyjeżdżam w przyszłym tygodniu do Ponca i Loretty, aby ścigać się w klasie 250 B. ”

– Powodzenia – powiedziałem. "Co mogę dla ciebie zrobić?"

„Jeździłem w Speed ​​Swift Racing, ale mój motocykl nie jest wystarczająco szybki. Na starcie wciąż jestem zachwycony tymi motocyklami Pocket Rocket Engineering. Wiem, że jesteś starym znajomym Marty'ego Poteeta z Pocket Rocket. Myślisz, że mógłbyś go namówić, żeby zrobił mój zmodyfikowany silnik, zanim wyjadę?

— Zapytam go — powiedziałem. „Ale co z twoją umową z Speed ​​​​Swift? Nigdy nie należy palić mostów”.

— Zrozumieją — powiedział dzieciak. „To moja wielka przerwa. Aby zdążyć na przejażdżkę fabryczną, potrzebuję lepszego sprzętu. Będę gwiazdą”.

„Wspaniale”, powiedziałem, „a jeśli dotrzesz na szczyt, będę pierwszym, który się o tym dowie”.

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

– Jody, możemy porozmawiać? To był Max Ham. Nie widziałem go na naszych lokalnych torach od kilku miesięcy. Słyszałem, że był zajęty codziennym treningiem Supercross.

„Jasne, Matt, usiądź i rozbierz się”, powiedziałem. "Co masz na myśli?"

„Muszę podjąć decyzję, a ty jesteś jedynym facetem, któremu ufam, że możesz udzielić mi prostej odpowiedzi” — powiedział

– Dobra, strzelaj – powiedziałem.

„Mam dwie oferty jazdy na 250 West” - powiedział Max. „Jednym z nich jest Galaxy Honda. Zaproponowali mi pensję, premie i możliwość podpisania własnej umowy odzieżowej. Tymczasem Team Global Honda oferuje mi tylko premie i muszę nosić stroje drużynowe. Co powinienem zrobić?"

„To zależy od ciebie, ale gdybym to był ja, wybrałbym się na przejażdżkę globalną Hondą. Ci faceci są mądrzy. Mają zwycięską reputację. Ich motocykle są nie tylko szybkie, ale trzymają się razem. Słyszałem też plotki, że Galaxy Honda ma kłopoty finansowe”.

„Dzięki, zadzwonię do globala i zawrę umowę” — powiedział Max Ham. „Myślę, że w tym roku mogę wygrać 250 West. A jeśli to zrobię, podpiszę duży kontrakt fabryczny i zostanę gwiazdą”.

„Wspaniale”, powiedziałem, „a jeśli dotrzesz na szczyt, będę pierwszym, który się o tym dowie”.

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

– Jody – powiedział Max Ham przez telefon. „Właśnie rozmawiałem przez telefon z zespołem Hondy. Podpisałem dwuletni kontrakt. Chcą, żebym w przyszłym roku jeździł w zespole fabrycznym - wewnątrz i na zewnątrz. Chciałem tylko, żebyś najpierw usłyszał to ode mnie.

– To świetnie – powiedziałem. „Pamiętaj jednak, że pierwszy rok w zespole fabrycznym to nauka. Nie oczekuj, że stanie się to wszystko na raz. Bądź grzeczny i pracuj ciężko. Poradzisz sobie świetnie.

„Wysadzę wszystkim drzwi” – ​​powiedział Max Ham. „To jest przerwa, na którą pracowałem. Będę gwiazdą”.

„Jestem pewien, że tak będzie”, powiedziałem, „a jeśli dojdziesz na szczyt, pierwszy się o tym dowiem”.

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

„Powiedz”, powiedział Jimmy Mac w dołach w zeszły weekend, „Czy to nie był Matt Ham, który właśnie przechodził? Radzi sobie świetnie, odkąd dostał fabryczną przejażdżkę. Jest następnym Eli Tomacem. Czy nie byliście kiedyś przyjaciółmi?

— Tak — powiedziałem. „Spędzaliśmy czas na wyścigach. Pomagałbym mu, kiedy tylko mogłem. To dobry facet.

„Więc dlaczego przeszedł obok, nie rozmawiając z tobą?” zapytał Mac.

„Dotarł na szczyt”.

 

\

Może Ci się spodobać

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.